Tulipan- zwiastun wiosny
W ten wiosenny czas, Żabki – witamy Was.
Dzisiaj chcemy zaprosić Cię do wysłuchania opowiadania o pewnej cebulce. Opowiadanie to powstało na podstawie tekstu M. Różyckiej pt. „O żółtym tulipanie”.
Poproś kogoś dorosłego o przeczytanie i słuchaj bardzo uważnie.
„Była sobie cebulka, całkiem podobna do tych, które się je, ale mniejsza.
Jesienią, kiedy liście na drzewach zaczęły żółknąć cebulka została zakopana w ziemi – tak jak skarb. Cebulka wcale się nie martwiła. Jadła, piła (bo cebulki potrafią jeść i pić pod ziemią), a nawet troszkę urosła: wypuściła od dołu korzonki, a od góry mały rożek, to znaczy kiełek. Potem zrobiło się zimno, na ziemię spadły liście, a jeszcze później śnieg. Cebulka nadal wcale się nie martwiła, tylko zasnęła pod swoją żółto- brązowo- białą kołderką. Spała długo, długo... Pewnego razu coś ją obudziło, śnieg stopniał, robiło się coraz cieplej. Świeciło słonko, a później spadł deszcz, twarda ziemia stawała się coraz bardziej miękka i wilgotna. Znowu można było jeść i pić, a w dodatku coś strasznie ciągnęło cebulkę do góry. Nie mogła od razu cała wyjść spod ziemi, ale wysunęła swój rożek. Rożek wydłużał się jak antena, aż ujrzał świat, zielenił się i wypuścił liście ... A na końcu miał pączek. Oczywiście nie taki do jedzenia, tylko mniejszy i zielony. Któregoś dnia, gdy słońce przygrzało naprawdę mocno, pączek zaczerwienił się i rozchylił.
I okazało się, że na świecie pojawił się piękny żółty tulipan! Naprawdę nastała wiosna.”
Na pewno uważnie słuchałeś i domyślasz się: Jak powstał tulipan z opowiadania? Jaki związek z pięknym, żółtym kwiatem miała mała, niepozorna cebulka?
Gdzie ta mała cebulka mieszkała przez całą zimę? Co się stało, że nagle zaczęła się zmieniać? Porozmawiaj z rodzicami o swoich przypuszczeniach.
Teraz mamy dla Ciebie zadanie. Na pewno poradzisz sobie znakomicie! Przyjrzyj się uważnie zdjęciom. Pomyśl, jak rósł tulipan z opowiadania. Jak ułożyłbyś te zdjęcia w odpowiedniej kolejności? Pokaż rodzicom, które zdjęcie położyłbyś jako pierwsze, które jako drugie, a które jako trzecie.
A może chcesz poobserwować jak mała cebulka budzi się do życia? Na pewno znajdziesz w domu …nie, nie cebulkę, z której wyrósł tulipan. W domu na pewno znajdziesz zwykłą cebulę, taką, jaką mama czasem kroi do sałatki lub surówki.
Do obserwacji przygotuj:
- cebulę
- szklankę
- spodeczek
- ręcznik papierowy
- gumkę recepturkę albo kawałek sznurka
Ręcznik papierowy złóż na pół, wzdłuż dłuższego boku, a potem jeszcze raz na pół, tak, aby powstał z niego długi, dość wąski pasek. Do szklanki nalej wody, żeby było jej trochę więcej niż do połowy szklanki. Połóż na wierzchu szklanki pasek, który powstał po złożeniu ręcznika. Środek paska włóż głębiej do szklanki, tak, aby zanurzył się w wodzie, końce paska zagnij w dół na brzegu szklanki. Na szklankę nałóż gumkę recepturkę, tak, aby przytrzymywała ręcznikowy pasek. Jeśli nie masz gumki, obwiąż szklankę sznurkiem dookoła. Do szklanki włóż teraz cebulę. Będzie sobie leżała na zanurzonym w wodzie ręczniku. Postaw szklankę na spodeczku – woda z ręcznika może kapać. Nie zapomnij o codziennym dolewaniu wody do szklanki. Teraz musisz być cierpliwy. Każdego dnia dokładnie oglądaj cebulkę.
Cebulka ze zdjęcia „obudziła się” po kilku dniach leżenia na mokrym ręczniku. Jak myślisz, skąd wiemy, że już się „obudziła”? Codziennie obserwuj swoją cebulę w szklance. Ciekawe, czy zauważysz w niej jakieś zmiany. Pomyśl: czego cebulka potrzebuje, żeby rosnąć?
Dbaj o to, żeby Twojej cebulce tego nie zabrakło!
Życzymy Ci udanych obserwacji.
Pani Czesia i Pani Dorotka